czyli kolejna postać zaliczona przez nas do kategorii maskotki klubowe.
Oczywiście, znający kibicowskie klimaty puryści, mogliby zakwestionować ową przynależność, choćby z tylko tego tytułu. Iż chłopiec stylizowany na siatkarza, bądź, co bądź, reprezentuje „tylko” (o ile) Akademię kształcącą przyszłych, a czasami nawet, potencjalnych zawodników. Ale ponieważ nie jesteśmy tak bardzo ortodoksyjni. I
różne formy klasyfikacji, pozwalające na „uporządkowanie” oraz przeszukiwanie naszej galerii zawierającej zjawiskowe kostiumy reklamowe, uznajemy nie tylko za bardzo przydatne.
Ale przede wszystkim nieodzowne w poszukiwaniu inspiracji lub „tylko” podziwiania naszego kunsztu i umiejętności. Zwłaszcza w konfrontacji z podobnymi modelami, których wizerunki publikowane są tu i ówdzie w sieci. Nasza decyzja, całkowicie autonomiczna i ostateczna, honorowała, honoruje i honorować będzie także
Napisaliśmy wyłącznie ogólnie, bez żadnego przydomka, bo o ile pamięć nas nie myli, po raz pierwszy trafia do nas postać, wprawdzie związana z piłką. Ale nie tą, najpopularniejszą, nożną, ale wyłącznie do siatkówki.
Co sprawia, iż bodajże również po raz pierwszy, w trakcie naszej prezentacji, jednoznacznie określamy postać bohatera marki. Która w tym przypadku, nie tylko z powodu precyzyjnej stylizacji. Uwzględniającej choćby ochraniacze na kolana, nie pozostawia raczej miejsca na ewentualne dywagacje, iż nie jest to siatkarz zawodnik. Bo do tego, iż jest to także maskotka w postaci chłopca. Którą w naszym portfolio skrzętnie
stały bywalec naszej strony, zdołał się już chyba przyzwyczaić.
Zwłaszcza, iż w tym maskotka całą swą sylwetką, stylizacją, wizerunkiem prezentuje klasyczną postać, którą bez cienia wątpliwości można nazwać chłopcem. Pozbawioną, co najmniej kontrowersyjnych wąsów, przerzedzonej fryzury, przebrania, czy choćby kształtu. Które jednoznacznie, nie tylko na tak zwany pierwszy rzut oka, mogą się wydać wielu osobom, co najmniej kontrowersyjne. Ale, i to jest bardzo zła wiadomość dla tego typu krytyków naszej twórczości. Z uwagi na wielkie zainteresowanie tego typu chłopięcymi postaciami wśród naszych Klientów. Będą się one sukcesywnie, a może nawet z większą, niż dotychczas intensywnością, pojawiać w naszym portfolio. Oczywiście, ku naszemu nieokiełznanemu zadowoleniu.