/Elabika/Aktualności/Skoro dziś mamy dzień świstaka, trudno nie wspomnieć o przesileniu

Skoro dziś mamy dzień świstaka, trudno nie wspomnieć o przesileniu

Aktualności 25 Lutego 2021

Skoro dziś mamy dzień świstaka, trudno nie wspomnieć o przesileniu.

Wprawdzie maskotka świstak nie ma na imię Phil. Zapewne nigdy nie widział i nie zobaczy Punxsutawney. A przesilenie zimowe na półkuli północnej, to jednak poważniejsze zjawisko, niż Święto Świstaka. I co równie istotne, najkrótszy dzień w roku, przeszedł do historii już wczoraj. Mimo, iż świstak SITNuś, reprezentujący barwy

Stowarzyszenia Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN (SITN),

kojarzyć się może. A nawet powinien z polskimi górami. To trudno jednak odmówić nam prawa do zapewne mniej popularnych, tym niemniej oczywistych i symbolicznych skojarzeń.

Biorąc pod uwagę, że „od zawsze” traktowaliśmy projektowanie i realizację maskotek, jako swoiste zwieńczenie symboliki, nadane konkretnemu projektowi przez pomysłodawcę. Na hasło świstak maskotki, przypomina nam się ta opowiedziana niegdyś i uwieczniona w filmie legenda. Iż zawsze drugiego lutego, niejaki świstak o imieniu Phil jest wywlekany ze swych pieleszy. Tylko i wyłącznie po to, by obserwować swój cień. Pointa tej opowieści jest taka, że, gdy zwierzak zobaczy swój cień, to zima potrwa jeszcze, co najmniej sześć tygodni. Nie zauważenie własnego cienia, znamionuje ponoć rychłe przejście ku wiośnie.

Na fotografii widnieje maskotka w postaci świstaka na tle żółtego materiału i drukarki

W filmie, oprócz tego, zawarto jeszcze jedno przesłanie. Związane tym razem z pierwszoplanową postacią człowieka, telewizyjnego prezentera pogody, dla którego

czas w Dniu Świstaka się w tajemniczy sposób zatrzymał.

Zmuszając bohatera, również o imieniu Phil, do nieustannego przeżywania tego samego dnia. Do czasu, gdy zrozumie to symboliczne, zapewne sprokurowane przez świstaka zjawisko i zmieni swoje postrzeganie świata.

Ponieważ każdy pretekst jest dobry, nawet filmowa bajeczka, by snuć własne świstacze opowieści. Polecamy tę nietuzinkową i sympatyczną postać, na kandydata na kandydata bohatera marki. Jakiej? To już trzeba sobie samemu dopowiedzieć. 

Kraków, 23 grudnia 2022

Podobne wiadomości:

do góry